Witamy w Corpus Supremum

"Pewnego dnia, około 2 lata temu, spotkałam przypadkowo prywatnie Magdalenę Serafin - bioenergoterapeutkę.

Kiedy dowiedziała się, że jestem chora, zaoferowała pomoc. Niestety jej nie posłuchałam. Rozmawialiśmy o tym kilka razy przez następne 18 miesięcy, ale nie zareagowałam. W grudniu 2018 roku zdecydowałam się zapisać i odwiedzić jej klinikę, byłam zaciekawiona i zdruzgotana moimi problemami zdrowotnymi, które trwały 12 lat (toczeń z powikłaniami). Pierwsza wizyta obfitowała w wiele informacji i wiedzy na temat terapii bioenergo. Tamtego dnia wydarzyło się coś nieoczekiwanego… Zrozumiałem, że ta kobieta to moja szansa na powrót do normalnego życia, że ​​może mi pomóc. Zaczełyśmy się wtedy regularnie spotykać, a jej terapia dała mi to, czego brakowało mi przez ostatnie 12 lat. Magda nie tylko zastosowała terapię BIO, ale też otoczyła mnie troską i zrozumieniem. Ze zrezygnowanego, chorego, obolałego i zmęczonego życiem człowieka zaczęły wyłaniać się dawno zapomniane uczucia. Zacząłem od nowa planować przyszłość i odzyskałem wiarę w uzdrowienie. Magda była tak zorganizowana i pełna działań, że odczułam natychmiastowe rezultaty. Teraz, kiedy o tym piszę, wydaje mi się to takie normalne i oczywiste, ale w ciągu ostatnich 12 lat mojej choroby nikt poza moimi bliskimi nie był w stanie walczyć o moje życie, a Magda wciąż jest ze mną i ja zawsze mogę na nią liczyć. Śmiałbym się kiedyś z osoby, która mówi o alternatywnym leczeniu, mając na uwadze moje cierpienie i niewiarę w cokolwiek. Magda zaczęła wszystko od pozytywnego nastawienia. Ktoś, kto nie doświadczył sesji z Magdą - nigdy nie zrozumie, jaką siłę daje ta terapia w jej rękach. Jak wielką ulgę odczuwam po każdej sesji, gdy ból ustępuje. Każdy kolejny krok jest bliżej uzdrowienia. Ból jest przezwyciężony, nie musi być katem. Choroba to tylko chwila - dłuższa lub krótsza - która minie.
Nie sposób wyrazić słowami, jakie uczucia i emocje towarzyszą spotkaniom z Magdą. Bo jak możesz odpowiednio wyrazić radość z powrotu do zdrowia? Możesz chodzić bez bólu, jeść bez obaw o konsekwencje, zaczynać i kończyć dzień z uśmiechem na twarzy. Przy takim wsparciu wiem, że dam sobie radę ze wszystkim. Jestem zmotywowana, aby iść naprzód. Jestem wdzięczna losowi, że postawił Magdę na mojej drodze, ale jestem też z siebie dumna, że ​​przyjąłem jej pomoc.
Zawsze będę wdzięczna Magdzie za jej poświęcenie, serce, czas, cierpliwość i wyrozumiałość.

Z całego serca dziękuję Tobie Magdo! "

E.S. - Irlandia